wtorek, 1 lipca 2014

Rozdział 30

                                                     *** premiera płyty ***
                                                              * Jade*

Siedzę w przymierzali u naszej stylistki Alex  która daje mi co chwila nowe rzeczy do przymierzania . Jakbym nie mogła sama sobie wybrać, ale co zrobisz.
- Jade przymierz jeszcze to- podała mi ubranie. Były to czarne spodenki z wysokim stanem, cienkie czarne rajstopy, podkolanówki z dziurami również czarne, czarny stanik a na to koronkową czarną koszulę i złoty naszyjnik. Po ubraniu się wyszłam aby pokazać się Alex, która teraz pomagała Perrie
- Alex, i jak wyglądam?- dziewczyna obróciła się do mnie
-Świetnie, teraz idź do makijażystki i fryzjerki- podbiegłam w do fryzjerki
- ok.... więc podkręcę ci włosy i zrobię ci warkoczyk który będzie trzymał włosy - mówiła rozczesując moje skarby. Wyjęła lokówkę i na bieżąco pryskała lakierem bardziej zakręcone pasma włosów.- i.... skończone. Podoba ci się?- zapytała,
- jest świetnie, tylko trochę za dużo lakieru ale jest ok- uśmiechałam się do niej przyjaźnie na co ona także odpowiedziała mi uśmiechem . Wstałam z krzesła i podeszłam do makijażystki. Przyjrzała się mojej twarzy
- myślę że zrobimy lekki makijaż, masz zadbaną cerę i świetnie pasuje ci odrobina makijażu nic więcej- mówiła   nakładając na moje policzki puder.  Makijaż zrobiła bardzo dobrze, przyglądałam się jak Ally maluje Jasy.
- dziewczyny za pół godziny musicie być w sklepie - zawołała do nas Laura. Po 10 minutach byłyśmy w busie. Pod sklepem  było mnóstwo ludzi, gdy nasz zauważyli zaczęli krzyczeć i piszczeć. Ochroniarze torowali nam miejsca, dołączył do nas młody mężczyzna.
- dziewczyny pierw idziemy do zdjęć z płytami a potem na podpisywanie ich- powiedział prowadząc nas do półek z płytami.
- uśmiech- powiedział fotograf a za nim rozbłysły się blask innych fleszy i znów bolą mnie oczy, cholerne soczewki. I znów obok nas pojawił się Matt nasz ochroniarz, prowadząc nas do stolika gdzie miałyśmy usiąść.
- Uwaga ustawiamy się w cztery kolejki, każda z was dostanie autografy od dziewczyn - ktoś zaczął tłumaczyć jak mają się poustawiać - każdy kto nie będzie stosował się do zasad kolejki wychodzi z pomieszczenia - po chwili głos ucichł  a do nas podeszły pierwsze cztery dziewczyny.
- cześć-  przywitałyśmy się marząc na płytach swoje imiona, na końcu mojego nabazgrałam małą kokardkę.
- boże święty kocham was - powiedziała jedna z nich, a na moją twarz wkradł się jeszcze większy uśmiech. Co chwila poznawałyśmy nowe osoby.

                                                            * Perrie *

 To jest i będzie niesamowite. Przyszło tyle osób, to nie jest do opisania. Tyle uśmiechów, tyle zabawy i szczęścia. Zerknęłam na dziewczyny na ich uśmiechy na twarzy, tryskało od nich energią.  Mój telefon zagwizdał oznajmiając mnie że dostałam SMS.
 Nadawca: Zayn
          Ślicznie wyglądasz słońce. ;)
Podniosłam głowę i zauważyłam mulata stojącego przy bramkach sklepu. Uśmiechnął się do mnie na co odpowiedziałam mu tym samym. Po chwili podszedł do kolejki i w niej stanął, wyciągnął coś z kieszeni okazało się że to nasza płyta. Zaczęłam się szczerzyć jak szczerbaty na widok sucharów. Stał jakieś 25 osób dalej. Po jakiś  trzydziestu minutach Zayn był już przy nas .
- Hej Zayn- przywitały się z nim dziewczyny
- cześć- odpowiedział
- po co przyszedłeś?- znam odpowiedz ale kocham słyszeć jego głos
- po autografy- uśmiechnął pokazując swoje śnieżnobiałe zęby. Szybko się podpisałyśmy i oddałyśmy mu płytę. Nachylił się nad Jade szepcząc jej coś do ucha, ta się zarumieniała  i spuściła głowę na co Zen się zaśmiał i odszedł. To było dziwne, nawet bardzo. Szybko podpisywałyśmy się na płytach.
 - Teraz do domu?- Jasy przerwała cisze pomiędzy nami. Jade skinęła głową, odkąd przyszedł Zayn i wyszeptał jej coś na uch zaczęła się dziwnie zachowywać.
----------------------------------------------------------
 Przepraszam że taki krótki ale nie miałam czasu go pisać. Następny będzie dłuższy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz